1982
Borkumriff II
„Niech żyje wolność. Nigdy więcej wojny”.
Rejs jest odpowiedzią na przerażająca atmosferę jaka opanowana praktycznie cały świat. Miliony ludzi tracą poczucie bezpieczeńtwa. Szaleje z coraz wiekszą siła kryzys ekonomiczny, żywnościowy i przede wszystkim przeraża wojna w Ukrainie. Zagubieni w tym globalnym przerażeniu ludzie mogą zapomnieć o tym, co najważniejsze: potrzebie walki o wolność i pokój. Ten rejs ma być mocnym przypomnieniem potrzeby walki o te najistotniejsze dla nas wszystkich wartości.
I przekazaniem nadziei na to, że może być lepiej i że strach nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Zwracamy się do Państwa z gorącą prośbą o wsparcie naszej kampanii
„Nigdy wojny” i dołączenie do niej.
Jesteśmy przekonani, że naturalne pragnienie wolności dla siebie i dla innych jest także Państwa udziałem. Wierzymy, że wolność pojmują Państwo, podobnie jak my, jako przeciwieństwo zniewolenia, wojny, przemocy, zakłamania, a pokój nie tylko jako stan przeciwny wojnie, ale także jako stan ducha, że są Państwo wyczuleni na wszelką niesprawiedliwość wynikającą z każdego rodzaju przymusu: fizycznego, psychicznego, społecznego, państwowego, obyczajowego.
Wyruszając w rejs dookoła świata na pokładzie luksusowego jachtu chcemy zwrócić społeczną uwagę na to, że fortuny wielkich tego świata powinny być przeznaczane także na walkę o pokój, o wolność, że pragnienie wolności powinno być głównym motorem postępowania ludzkości, a w umiłowaniu wolności powinno się upatrywać podstawową cechę człowieczeństwa, gdyż zniewolenie to koniec, śmierć, niebyt każdej istoty ludzkiej.
Jesteśmy przekonani, że naturalne pragnienie wolności dla siebie i dla innych jest także Państwa udziałem. Wierzymy, że wolność pojmują Państwo, podobnie jak my, jako przeciwieństwo zniewolenia, wojny, przemocy, zakłamania, a pokój nie tylko jako stan przeciwny wojnie, ale także jako stan ducha, że są Państwo wyczuleni na wszelką niesprawiedliwość wynikającą z każdego rodzaju przymusu: fizycznego, psychicznego, społecznego, państwowego, obyczajowego.
Wyruszając w rejs dookoła świata na pokładzie luksusowego jachtu chcemy zwrócić społeczną uwagę na to, że fortuny wielkich tego świata powinny być przeznaczane także na walkę o pokój, o wolność, że pragnienie wolności powinno być głównym motorem postępowania ludzkości, a w umiłowaniu wolności powinno się upatrywać podstawową cechę człowieczeństwa, gdyż zniewolenie to koniec, śmierć, niebyt każdej istoty ludzkiej.
To bohater jednego z najgłośniejszych wydarzeń kryminalnych, którym przed laty żyła praktycznie cała Polska. Jego historię nagłośnił przede wszystkim kultowy już film „Dług” w reżyserii Zygmunta Krauzego. Niedawno na ekranach kinowych prześledzić było można także dalsze losy Sławomira Sikory w filmie „Mój dług”.
Ułaskawiony przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego po odbyciu 10 z 25 przysądzonych mu lat kary za zabójstwo swego prześladowcy zdecydował radykalnie zmienić parametry swojego życia. Nawrócił się na katolicyzm. Porzucił business i rozpoczął ożywioną działalność charytatywną na rzecz osób osadzonych w polskich więzieniach. W licznych wystąpieniach medialnych w prasie, radiu, telewizji oraz internecie stał się gorącym rzecznikiem zmian w polskim systemie penitencjarnym. Wydał też dwie książki, w których opisuje swoje dzieje przed, a głównie w trakcie odbywania kary. Maluje ponury obraz polskich zakładów karnych. Wskazuje na główne jego wady.
W każdym jego działaniu widać wyraźną cechę. Sławomir Sikora spragniony jest wolności dla siebie i dla innych, którym pragnie przyjść z pomocą. Wolność jest głównym motorem jego postępowania. W umiłowaniu wolności upatruje podstawową cechę człowieczeństwa.
To bohater jednego z najgłośniejszych wydarzeń kryminalnych, którym przed laty żyła praktycznie cała Polska. Jego historię nagłośnił przede wszystkim kultowy już film „Dług” w reżyserii Zygmunta Krauzego. Niedawno na ekranach kinowych prześledzić było można także dalsze losy Sławomira Sikory w filmie „Mój dług”.
Ułaskawiony przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego po odbyciu 10 z 25 przysądzonych mu lat kary za zabójstwo swego prześladowcy zdecydował radykalnie zmienić parametry swojego życia. Nawrócił się na katolicyzm. Porzucił business i rozpoczął ożywioną działalność charytatywną na rzecz osób osadzonych w polskich więzieniach. W licznych wystąpieniach medialnych w prasie, radiu, telewizji oraz internecie stał się gorącym rzecznikiem zmian w polskim systemie penitencjarnym. Wydał też dwie książki, w których opisuje swoje dzieje przed, a głównie w trakcie odbywania kary. Maluje ponury obraz polskich zakładów karnych. Wskazuje na główne jego wady.
W każdym jego działaniu widać wyraźną cechę. Sławomir Sikora spragniony jest wolności dla siebie i dla innych, którym pragnie przyjść z pomocą. Wolność jest głównym motorem jego postępowania. W umiłowaniu wolności upatruje podstawową cechę człowieczeństwa.